Samsung to jedna z największych firm technologicznych świata. Koreański gigant znany jest z produkcji wysokiej jakości urządzeń mobilnych, sprzętu RTV i AGD. Dużą część strategii marki stanowi także rozwój projektów z zakresu Internetu Rzeczy, produktów sterowanych głosem czy sztucznej inteligencji. O wyzwaniach stojących przed firmami technologicznymi w dzisiejszym świecie i współpracy Samsunga z Apa, rozmawiamy z Tomaszem Chomickim, Dyrektorem ds. rozwoju biznesu w Polsce.
Proszę powiedzieć, za jakie obszary działania Samsunga w Polsce Pan odpowiada?
Jestem odpowiedzialny za szerokie spektrum działań biznesowych Samsunga w Polsce. Jednym z nich są relacje z sektorem publicznym i dialog, który ma na celu pokazanie możliwości współpracy z Samsungiem na różnych polach w tym również w obszarach regulacyjnych. Kolejnym polem aktywności jest poszukiwanie i rozwój nowych projektów biznesowych, w których wykorzystywana jest technologia Samsunga. Trzeci obszar to współpraca z partnerami strategicznymi oraz reprezentowanie Samsung w różnego rodzaju ciałach eksperckich i izbach samorządów gospodarczych, takich jak: Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Związek Cyfrowa Polska, Polmend czy Rada Kompetencji ds. Sektora IT.
Jak zaczęła się współpraca Samsunga z Apa? Co taki globalny gracz technologiczny może zyskać na współpracy z wyspecjalizowaną w danym obszarze rynku, dużo mniejszą firmą?
Bardzo szanuję współpracę z Apa, ponieważ to, w jaki sposób firma ta funkcjonuje na polskim i zagranicznym rynku, jest dobrą nauką i inspiracją dla każdego. Jej ogromną wartością jest przede wszystkim przypisanie dużej wagi kompetencjom technologicznym. Można powiedzieć, że to „DNA” tej organizacji. Przekłada się to na projekty, które Apa realizuje. Współpraca globalnego gracza, jakim jest Samsung, z organizacją polską, która jest „de facto” system integratorem, a czasami producentem, zachęca nas do tworzenia nowych, kreatywnych rozwiązań oraz dopasowania do konkretnych potrzeb klienta. W biznesie dla mnie to niezwykle ważne. W Samsung patrzymy na nasze działania nie tylko w kategorii “tu i teraz”, ale staramy się inwestować w strategiczne relacje, które pozwalają realizować biznes i rosnąć w ramach całego ekosystemu.
Samsung już dawno przestał być postrzegany jako naśladowca trendów i marka ścigająca się z innowacyjnością Apple. Dziś to koreańska marka wyznacza kierunek zmian i niejednokrotnie jest bardziej innowacyjna od marki z jabłkiem w logo. Proszę powiedzieć jakie technologie czy produkty – poza smartfonami – wyznaczają teraz kierunek w jakim chce się rozwijać Samsung?
Poza produkcją sprzętu i rozwiązań elektroniki konsumenckiej, z której jesteśmy najbardziej znani, strategia biznesowa Samsung skupia się na trzech obszarach. Pierwszym z nich jest Sztuczna Inteligencja (AI). Drugim: Internet Rzeczy (IoT). Trzecim: technologia niezawodnej transmisji danych – 5G. Łącznie na ich rozwój Samsung przeznacza około 22 mld $ w skali globalnej.
„Parasolem” dla tych wszystkich trendów jest cyberbezpieczeństwo. Dewizą Samsung jest nie tylko tworzenie nowoczesnych technologii, ale także gwarancja nowoczesności produktów i bezpieczeństwa ich użytkowników.
Mógłby Pan powiedzieć coś więcej o konkretnych realizacjach w zakresie tych wymienionych obszarów? Jakie Samsung podejmuje tu kroki?
W 2018 roku Samsung otworzył trzy globalne centra w obszarze Sztucznej Inteligencji w: Cambridge, w Toronto i w Moskwie. Zajmujemy się w nich analizą dźwięku i komunikatorem głosowym Bixby, będącym elementem wyposażenia naszych smartfonów. Nasi eksperci AI pracują także nad szeroko rozumianymi systemami analizy obrazu implementowanymi w telewizorach oraz różnego rodzaju projektami związanymi z analizą algorytmów. W Polsce mamy także ośrodek badawczo-rozwojowy. Pod względem wielkości jest to drugie po Korei centrum R&D, specjalizujące się w tworzeniu i rozwoju oprogramowania.
Rozumiem, że sterowanie głosem, to jeden z tych must have trendów, w których kierunku Samsung musi podążać?
Samsung nie tyle musi, co już działa w tym zakresie. Dlaczego sterowanie głosem jest takie ważne? Ponieważ naszym naturalnym elementem sensorycznym w komunikacji, jest właśnie głos. Dzisiaj takie implementacje, jak np. Alexa, czy Google mają sprawiać, że klient, który przychodzi, do domu, chce czuć się komfortowo. Za pomocą słów chce uruchomić urządzenia domowe, nie zastanawiając się gdzie pozostawił pilot do TV lub kontroler ogrzewania.
To dzieje się na szerszą skalę w Korei czy krajach zachodnich, mniej w Polsce, ale u nas ten trend też wkrótce będzie normą. W tym kierunku podążają wszyscy giganci technologiczni. Niestety, nie możemy się jeszcze pochwalić Bixby w polskiej wersji językowej. Niemniej, mocno wierzę w to, że za jakiś czas taka implementacja pojawi się w kraju nad Wisłą. Moim zdaniem to przede wszystkim skala biznesu, która ustawia na mapie priorytetów działania organizacji. Należy pamiętać, że z punktu widzenia badawczo – rozwojowego, wdrożenie na rynek takiego rozwiązania to ogromny koszt i wysiłek.
Jeśli mowa o Internecie rzeczy i podłączaniu do sieci kolejnych urządzeń, to jest chyba rozumienie tego trendu wyłącznie w kategorii dosłownej warstwy “Internetu rzeczy”, czyli wpięcia przedmiotu do sieci, a problem leży chyba trochę głębiej, bo mało który z konsumentów myśli o ilości danych, które te przedmioty mają zbierać. Jeśli myślimy o jakimś kompleksowym połączeniu wszystkich urządzeń w inteligentną sieć czy to na potrzeby Smart Cities, czy Industry, to ta ilość danych jest chyba największym problemem, prawda?
Podzielam ten pogląd. Natomiast od czegoś trzeba wyjść. Historycznie rzecz biorąc, pierwszymi takimi urządzeniami, które były wpinane do sieci, były oczywiście nasze komputery i to one zaczęły tę sieć budować. Potem ten model ewoluował i liczba urządzeń „wpinanych” do sieci staje się coraz większa. Każde z tych urządzeń włączone do sieci ma własne sensory, wysyła unikalne dane. Te dane można, a nawet trzeba, analizować. Jest to wyzwanie, przed którym stoi dzisiaj współczesny świat. Częściową odpowiedzią na nie są trzy aspekty: pierwszy to szybki Internet – stąd też rozmowa o sieciach 5G. Drugi – możliwość zarządzania przechowywania i zabezpieczenia zebranych danych, czyli cloud computing. I ostatni – analiza danych, w której może być wykorzystywana również sztuczna inteligencja czy też uczenie maszynowe.
Widać, że przed tym wyścigiem nie ma ucieczki, a technologii nie można się zatrzymać. Ten wyścig trwa. Dzisiaj jesteśmy na etapie, że musimy w nim brać udział, ponieważ jest on naturalnie wyzwalany potrzebą ludzi. Nie wolno w tym wszystkim zapominać o wpływie rozwoju technologii na planetę. Jest on niezwykle istotny i ważny. Technologie powinny zapobiegać zmianom klimatycznym, przeciwdziałać zużyciu zasobów naturalnych oraz wymieraniu gatunków. Coraz częściej pojawiają się globalne i lokalne dyskusje na temat przyszłości życia na Ziemi, także w ujęciu technologicznym. Samsung chce w tych rozmowach uczestniczyć, bo ochrona środowiska to dla nas ważny obszar.
Jako osoba na styku nowych technologii, jak widzi pan kierunek, w którym zmierzamy? Czy nasze zapatrzenie w technologię nie obróci się w końcu przeciwko nam?
Jestem dużym optymistą. Wierzę, że możemy korzystać z technologii w zrównoważony oraz bezpieczny sposób i pod tym kątem ją rozwijać. Z drugiej strony, jakie mamy wyjście? Z tego wyścigu nie ma ucieczki, nie da się go w tym momencie zatrzymać. Wyobraźmy sobie, że dzisiaj w Polsce wyłączymy Internet. Jak będzie wyglądać świat? Nierealnym wydaje się funkcjonowanie firmy bez smartfona, bez komputera. Technologia będzie się rozwijać. Należy jednak pamiętać, że na końcu tego ogniwa stoi człowiek. To on powinien być ostatnim elementem, który decyduje o tym, w jaki sposób będziemy żyli za kilka lat.
Za wysoko rozwiniętą technologią idą też oczywiście zagrożenia. Musimy być ich świadomi i nieustannie pogłębiać wiedzę w tym zakresie. Jest to ważne wyzwanie, które powinno być adresowane do szerokiej grupy docelowej: od dziecka, które chodzi do przedszkola, po osoby dorosłe. Wierzymy w edukację konsumentów już od najmłodszych lat w zakresie zdrowego i bezpiecznego użytkowania nowych technologii z korzyścią dla kompetencji przyszłości, rozwoju relacji międzyludzkich w świecie realnym oraz równowagi online-offline. Określa się to mianem cyfrowego dobrostanu. Samsung prowadzi program w tym zakresie pod nazwą CyfrOFFy KONtakt. Konsumpcja technologii i świadomość tego, co się dzieje, to jest coś, czego powinniśmy być bardzo świadomi i nad tym możemy zapanować.
Sprowadzając to, co Pan powiedział do konkretnego produktu Samsunga, połączonego z Internetem, proszę opowiedzieć coś o tablicach interaktywnych Flip, które są w showroomie technologicznym Apa. To świetne narzędzie do edukacji, wykorzystujące właśnie nowoczesną technologię.
Samsung Flip to dosyć nowa rodzina urządzeń do wyświetlania obrazu. Możemy je opisać jako monitor interaktywny o przekątnej ekranu 55 cali i wyświetlaczu UHD, który pozwala na łatwe nanoszenie treści przy pomocy rysika, ale także na wyświetlanie różnego rodzaju wiadomości za pomocą zewnętrznych źródeł informacji, takich jak urządzenia mobilne, czy komputer. Ekran jest umieszczony na mobilnym stojaku. Może być ustawiony w pozycji poziomej lub pionowej. Daje to oczywiście możliwość z jednej strony łatwego nanoszenia notatek, a z drugiej strony wyświetlania filmów, różnego rodzaju treści i prezentacji. Główną zaletą tego urządzenia jest łatwa możliwość importowania różnych źródeł informacji. Na przykład możemy do niego podłączyć USB. Flip sprawdza się w różnego rodzaju modelach spotkań biznesowych, czy konferencjach, podczas których powstają różnego rodzaju notatki. Pomyślnie zdaje też egzamin w szkołach i na uczelniach wyższych.
Flip, po pierwsze daje możliwość kreatywnej pracy zespołowej. Po drugie pozwala używać rysika, w związku z tym możemy w łatwy i interaktywny sposób robić na naszym urządzeniu notatki, a potem je sobie obejrzeć i zastanowić się już w spokoju nad ich treścią. Żeby wyświetlić prezentację, kiedyś potrzebny był rzutnik. Flip daje możliwość podpięcia źródła i bezpośredniego wyświetlenia konkretnego pliku. Bardzo się cieszę, że w Apa jest taki showroom technologiczny, w którym te urządzenia są używane i można je zobaczyć oraz używać w praktyce.
Samsung ma w Polsce kilka showroomów prezentujących nowoczesne technologie. Rozumiem, że takie zbliżenie do technologii, interakcja z nią i pokazanie jej zalet to jedno ze strategicznych założeń Samsunga, na którym chce on budować swój biznes.
Zdecydowanie tak. Dzisiaj ludzie są, szczególnie w branży elektroniki konsumenckiej, przyzwyczajeni do tego, że mają możliwość zobaczenia produktu. Samsung ma w Polsce de facto trzy showroomy, wszystkie zlokalizowane w Warszawie. W pierwszym z nich przy ulicy Postępu 14 można zobaczyć ofertę w zakresie profesjonalnego wyświetlania obrazów. Pokazujemy tam różnego rodzaju monitory interaktywne i monitory LED-owe. Jest także kącik związany z elektroniką konsumencką. Zapraszamy tam naszych klientów i rozmawiamy z nimi o technologii, demonstrując działanie urządzeń i podpowiadając jak można je wykorzystać w działalności klienta.
Drugi nasz showroom znajduje się również w Warszawie przy Placu Europejskim. Jest on zlokalizowany w Centrum Badawczo-Rozwojowym, w którym z kolei działa Mobile B2B Innovation Center. Prezentujemy tam zarówno rozwiązania, które sami tworzymy, jak też te tworzone w ekosystemie naszych partnerów. Taki typ przekazu jest wiarygodny i odnosi dobry efekt. Po każdym spotkaniu klienci wracają do nas z pozytywną informacją zwrotną.
A trzeci showroom?
Ten trzeci showroom, określamy jako Cook Story by Samsung. To jest miejsce w którym pokazujemy klientom rozwiązania Samsung RTV i AGD. Oczywiście jest tam też portfolio urządzeń umożliwiających sterowanie przez Internet IoT, o których rozmawialiśmy wcześniej. Możemy tam zapraszać naszych klientów, na pokazy kulinarne czy warsztaty gotowania. Wszystkie dania przyrządzane są na urządzeniach Samsung. Stworzyliśmy tu miejsce, w którym łączymy pasję kulinarną z niezapomnianymi emocjami, można gotować przy akompaniamencie muzyki, z kieliszkiem wina, prowadząc rozmowy o wszystkim. W Cook Story zapraszamy do eksperymentowania ze smakami, zapachami i teksturami. Chcemy odkrywać nieznane atrakcje na kulinarnej mapie świata. Idea jest podobna do spotkań, jakie organizuje firma dostarczająca produkty Thermomix’a, czyli prezentujemy sprzęt przez bezpośrednie doświadczenie i wspólne gotowanie z profesjonalnymi kucharzami. Daje to niesamowicie efekt, ponieważ klienci mogą dosłownie poczuć i posmakować tego, co zostanie przyrządzone.
A jak ocenia pan showroom Apa w Gliwicach? Technologia Samsunga jest istotnym elementem wyposażenia Black House.
Jestem bardzo zadowolony, że takie miejsce w Gliwicach powstało i możemy do niego zapraszać naszych klientów. Ścieżka implementacji inteligentnego domu, połączona z ekosystemem różnych partnerstw, to jest coś, co mocno przemawia do klienta biznesowego, który chciałby zobaczyć całościowy obraz takiego wdrożenia. Dlatego, gdy miałem okazję odwiedzić showroom Apa w Gliwicach po raz pierwszy, to byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Można w nim doświadczyć prawdziwej ścieżki obsługi klienta, zobaczyć praktyczne zastosowanie technologii i wzajemnych powiązań między różnymi elementami, które tworzą spójny ekosystem Smart Home.
Doceniam, że strategia Apa opiera się przede wszystkim na partnerstwach i na budowaniu, które pozwala tworzyć więcej..
Nie można dziś robić poważnych projektów technologicznych w pojedynkę. Trzeba zawsze stawiać na ekosystem partnerstw. Cieszę, że w zakresie smart building i automatyzacji partnerem Samsunga jest właśnie Apa. Dzięki temu jesteśmy w stanie pokazywać bardzo ciekawe nowoczesne rozwiązania.
Jestem ciekaw jak Pan, przedstawiciel globalnej marki technologicznej, odbiera SRS (System Rezerwacji Sal), zaprojektowany przez Apa i pozwalający w interaktywny sposób rezerwować sale konferencyjne. Jak ten produkt usprawnił pracę w Państwa warszawskim biurze? Jakie zalety tego rozwiązania Pan dostrzega?
W korporacjach i dużych przedsiębiorstwach dostęp do sal konferencyjnych to nieustanny problem. Zwykle wiąże się z koniecznością zgłaszania się do recepcji w celu wcześniejszej rezerwacji. Jeżeli tych salek konferencyjnych jest kilka, bądź kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt, to problem się nawarstwia. Rozwiązanie stworzone przez Apa postrzegam jako usprawnienie procesu biznesowego. Będąc użytkownikiem, mam możliwość otworzenia strony internetowej i automatycznie, bez konieczności angażowania dodatkowych osób, zrobić rezerwację sali czy sprawdzić, co ta sala ma na swoim wyposażeniu. Czy tam jest np. telefon? Czy jest zestaw wideo? Mogę sprawdzić i dowiedzieć się, czy ktoś z moich kolegów nie używa tej sali albo na przykład zmienić tę salę na inną, bo ktoś ma spotkanie w mniejszym zespole. Bardzo ciekawe, skalowalne rozwiązanie, które ułatwia pracę, oraz odciąża od niepotrzebnej biurokracji. To jest ta inteligentna automatyzacja, o której mówiliśmy wcześniej.
Biznes wymaga dziś, żeby usługa była dostarczona na czas, była intuicyjna i dostępna dla wszystkich, którzy korzystają z danej przestrzeni. Nie może być tutaj mowy o barierach dla poszczególnych użytkowników czy trudności w korzystaniu z nich. I właśnie takie rozwiązania staramy się tworzyć w Samsungu z partnerami, którzy rozumieją, że technologia ma być dla ludzi, a nie na odwrót. Współpraca z Apa pokazuje że się da!
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.
(oddanych głosów: 2 średnia: 5,00 z 5)
Loading...
