Serwis korporacyjny
 APA Group  

Artykuły

Co kosmiczne wyprawy miliarderów znaczą dla nas wszystkich?

Z artykułu dowiesz się:

  • W jaki sposób najbogatsi ludzie chcą “podbić” kosmos. 
  • Czemu w ogóle mają służyć loty poza naszą planetę i jakie korzyści może to przynosić. 
  • Czy wyprawy kosmiczne przynoszą więcej pożytku, czy szkód.

Podboje kosmiczne jeszcze kilkadziesiąt lat temu kojarzyły się raczej z walką o dominację wielkich mocarstw. Potem skupiono się na rozwoju naukowym i łączności. Obecnie do głosu dochodzą przede wszystkim pieniądze miliarderów, którym marzy się biznes turystyki kosmicznej. Czy taka wizja faktycznie jest pozytywna dla ludzkości? Co my wszyscy możemy w ten sposób osiągnąć, nawet jeśli przez jakiś czas nie będzie nas stać na lot w kosmos? 

Kosmiczny szał prywatnego kapitału 

Jednym z najgłośniejszych przedstawicieli miliarderów z zacięciem do lotów w kosmos jest Elon Musk, czyli założyciel takich firm jak Tesla Motors, PayPal czy SpaceX. Ta ostatnia ma być dla niego przepustką do kosmicznej rewolucji i kolonizacji Marsa. Natomiast wyprodukowana przez SpaceX rakieta Falcon 1, czyli pierwsza w historii astronautyki prywatna rakieta, umieściła już na orbicie okołoziemskiej satelitę.   

Kosmiczne ambicje towarzyszą też brytyjskiemu gigantowi, założycielowi koncernu Virgin Group. Richard Branson, ze swoją firmą Virgin Galactic, także pracuje nad ofertą komercyjnych lotów w kosmos za niebagatelną kwotę 200 tysięcy dolarów. 

Tego lata w kosmos poleciał szef i założyciel firmy Amazon, Jeff Bezos. Miliarder, we współpracy z firmą technologiczną Blue Origin, pracuje ponadto nad nowatorską linią rakiet New Glenn, których zadaniem ma być wynoszenie ludzi oraz satelitów na orbitę. 

Co łączy ze sobą wszystkie te trzy przypadki? To, że są one doskonałą ilustracją XXI wieku. O ile jeszcze kilkadziesiąt lat temu loty w kosmos były inicjatywami narodowymi, o tyle dziś wyprawy kosmiczne, przy wsparciu prywatnego kapitału i technologii, leżą w gestii bogatych innowatorów. Przestrzeń pozaziemska stała się więc polem nie tyle do działań naukowych czy do pokazania dominacji danego państwa. Stała się kolejnym obszarem komercyjnym dla wszystkich tych, którzy dysponują odpowiednimi zasobami. 

Turystyka kosmiczna bliżej niż myślimy?

Rakiety Falcon, statek kosmiczny VSS Imagine od Virgin Galactic czy nowatorskie systemy rakietowe we współpracy Boeinga z NASA – wszystkie te narzędzia służą jednemu celowi: by urzeczywistnić wizję o turystyce kosmicznej. 

Historia rozgrywa się na naszych oczach. Na przykład w firmie Muska obecnie rozpoczęły się pracę nad budową rakiety z przedziałem przeznaczonym do transportu dużej liczby ludzi i dużej ilości towarów. Pierwsze takie rejsy miałyby ruszyć już w 2024 roku. Rzecz jasna, trzeba za nie zapłacić, i to wcale niemało. 

Póki co zatem wizja lotu w kosmos lub nawet tymczasowego osiedlenia się na jakiejś planecie, jest dostępna tylko dla najbogatszych. Ale w przyszłości… Można spekulować. 

Postęp naukowy a loty w kosmos, czyli dalekie wyprawy po rozwój ludzkości 

Dlaczego w ogóle ludzi tak ciągnie poza naszą planetę? Co właściwie wnoszą do życia  przeciętnego człowieka loty w kosmos? Przecież dla większości z nas to czysta abstrakcja i scenariusz raczej jak z filmu sciencie-fiction. 

Dzięki wyprawom księżycowym, mamy dziś dostęp do wielu udogodnień technologicznych, które być może nigdy nie zostałyby wynalezione bez lotów w kosmos. Jak wyjaśnia dr Ilona Wojtkiewicz, dyrektorka ds. rozwoju SENER Polska:  to dzięki nim mamy dzisiaj m.in. wydajne i zminiaturyzowane filtry wody, znajdujące obecnie zastosowanie w basenach, szpitalach czy w procesach produkcji; ubiory ochronne pracowników elektrowni jądrowych, wykorzystujące rozwiązania ze skafandrów programu Apollo; czy koce termiczne, z których korzystamy dziś chociażby w trakcie akcji ratunkowych, a także wykorzystujemy ten materiał w technologiach izolacji budynków. 

Warto również osobno wymienić dynamiczny obecnie rozwój gałęzi rynku, jakim jest telemedycyna, która swoją genezę ma m.in. właśnie w programie Apollo oraz poprzedzającym ją programie Gemini. I to dzięki niej możemy dzisiaj być np. błyskawicznie diagnozowani w karetce pogotowia, z wykorzystaniem teletransmisji zapisu EKG do szpitala, co pozwala ratować ludzkie życie

To dzięki wyprawom kosmicznym dysponujemy ponadto takimi technologiami jak system nawigacji GPS, telewizja satelitarna czy nowoczesne obserwacje meteorologiczne. A na przykład badania kosmiczne wiatru słonecznego umożliwiają przewidywanie tego, jakie promieniowanie dotrze do powierzchni naszej planety

Loty w kosmos: warto czy nie? 

No więc czy loty w kosmos, biorąc pod uwagę obecne okoliczności, mają w ogóle sens? Lub czy przynoszą więcej korzyści niż strat? Głosy są podzielone. Niechęć wśród niektórych sceptyków współczesnych podróży kosmicznych wywołuje głównie to, że motywacje pozaziemskie nie wynikają z pobudek naukowych, a czysto biznesowych. Nie chodzi zatem o to, by przysłużyć się ludzkości jako takiej, tylko o to, by zarobić, rozwinąć swoją markę. 

Ale entuzjaści mają na to kontrargument: w końcu prywatne loty wcale nie wykluczają rozwoju, bo wiele odkryć może mieć miejsce jako “skutek uboczny” komercyjnych wypraw. Dobrze podsumowuje to piszący na co dzień o nowych technologiach Amadeusz Cyganek: Nasz świat potrzebuje rewolucji i to na wielu frontach. Lepsze poznanie tego, co dzieje się na innych planetach Układu Słonecznego, jest jednym z najbardziej oczekiwanych wydarzeń, które może zapewnić mentalne paliwo do badań kosmicznych

Nie brakuje też jednak głosów skrajnie dezaprobujących wobec dokonań Muska, Bezosa czy Bransona. Na przykład niedawno na łamach “Guardian” ukazały się wyliczenia naukowców, z których wynikało, że jeden start rakiety kosmicznej emituje do górnej części atmosfery nawet 300 ton dwutlenku węgla. Ta szkodliwa substancja może pozostać tam przez wiele lat. Wobec tych danych trzeba przyznać, że kosmiczne “wycieczki” motywowane wyłącznie zyskiem finansowym i powiększeniem wpływów, są raczej kontrowersyjnym pomysłem. 

A jaki będą rzeczywiste skutki prywatnych podróży międzyplanetarnych? Okaże się niebawem. Obecnie wszystko w rękach (i umysłach) inżynierów, naukowców i bogatych wizjonerów. 

1 Gwiazda2 Gwiazdki3 Gwiazdki4 Gwiazdki5 Gwiazdek (oddanych głosów: 1 średnia: 5,00 z 5)
Loading...


Zobacz również